RECENZJA "Czarownica" Camilla Läckberg

Camilla Läckberg szwedzka pisarka. Powraca z mocnym akcentem jakim jest książka "Czarownica". Według mnie najlepsza część z całej serii. Ja całkiem niedawno zainteresowałam się tą autorką, więc nie musiałam długo czekać. Dla najwierniejszych jej fanów mogę śmiało powiedzieć, że warto było czekać te 2 lata.

"Czarownica" jest mocnym kryminałem choć początek nic na to nie wskazuje, ponieważ autorka już nas przyzwyczaiła do takich wstępów.
W Fjällbace zaginęła czteroletnia dziewczynka, Linnea. W poszukiwania włączają się wszyscy mieszkańcy, w tym syryjscy uchodźcy.
Erika pracuje nad kolejną książka. Tym razem skupia się na morderstwie sprzed 30 lat. Zginęła wtedy 4 letnia dziewczynka, Stella. Wina spadła na dwie nastolatki, które wtedy nią się opiekowały. Helen wraz z rodzicami wyprowadziła się z rodzinnego miasta. Po ukończeniu 18 lat, powróciła z mężem aby zacząć nowe życie. Wychowują wspólnie syna. Mąż często wyjeżdża na misje. Jest zawodowym żołnierzem. Natomiast druga z dziewczyn, Marie Wall trafiała do rodzin zastępczych. Kiedy była pełnoletnia postanowiła żyć samodzielnie. Robiła karierę jako aktorka. Jej kolejny projekt nagrywany jest w Fjällbace. Zatem kobieta powraca z córką. Jej obecność pokrywa się z zaginięciem małej Linnea.
Policjanci z komisariatu Tanumshede mają ciężki orzech do zgryzienia. Przed nimi wiele zarwanych nocek. W między czasie dochodzi do tajemniczego zgłoszenia, które przyjmuje sam Komendant. Postanawia działać na własną rękę. Mogło by się zdawać, że nic gorszego już się nie wydarzy, a jednak. Dochodzi do pożaru w ośrodku dla uchodźców. Wszystko wskazuje, że było to podpalenie.

Anna, siostra Eriki jest w zaawansowanej ciąży, ale nie przeszkadza jej to w pomocy starszej siostrze. Jednak od pewnego czasu zaczyna dziwnie się zachowywać. Erika obiecała sobie, że nie będzie wścibska i jej zaufała. Liczy na to, że ciężarna kobieta sama jej powie.

Camilla poruszyła również typowy szkolny temat- gnębienie słabszych. Dwóch chłopaków i dziewczyna tworzą paczkę. Należą do prześladowców Sama- syna Helen, który pewnego dnia poznaje córkę Marie Wall. Łączy ich ten sam problem - byli nękani przez rówieśników. Między nimi powstaje szczególna więź.

Co prawda pierwsza połowa była dla mnie nie do przejścia. Pewnie ze względu na spadek formy, zimowa aura, i tym podobne. Za to drugą przeczytałam jednego wieczoru. Nie odpuściłam póki nie skończyłam.
Książka była dla mnie mocnym przeżyciem. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak mocna.  Skupiłam się na wątku z biedną czterolatką, ale do głowy mi nie wpadło jaką bombę przygotowała dla nas autorka. Tego nie wolno opisać. Musicie sami koniecznie to sprawdzić.
Jeśli miałabym do czegoś się przyczepić to troszkę za dużo było dramatu wokół jednej z bohaterek. Nie powiem, której bo straci to urok.

Czytać! Nie pożałujecie. Mam nadzieje, że będzie kolejna część. Według mnie wszystko na to wskazuje. Kwestia tylko kiedy.


Moja ocena 9/10



madziuchowe_life



Komentarze

  1. Skarpety już kojarzę z instagrama! :D Co do samej książki - nie czytałam, ale od czego mam jesień, to zawsze jesienią i zimą nadrabiam zaległości. Myślę, że mogłaby mnie wciągnąć, więc trzymaj kciuki za moje czytanie :D Ale to już chyba po przeprowadzce :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki i mam nadzieje, że jesteś już po jej lekturze :) Warto ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno będzie kolejna część, tylko ciekawe ile będziemy musieli na nią czekać. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to najlepsza książka Camilli.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#49 RECENZJA "Nie ufaj nikomu" Kathryn Croft

#48 RECENZJA "Zerwa" (Tom V) Remigiusz Mróz

#55 RECENZJA "Chłopiec, który widział" (Tom II) Simon Toyne