Magdalena Majcher, młodziutka polska pisarka.
Główna bohaterką jest Hanna, 40 latka .Zawód Pani domu. Żona Andrzeja i matka nastoletniej Darii.
Kobieta wychowała się w domu dziecka. Została porzucona od razu po urodzeniu. Ze względu na to, że matki nie zlokalizowano, a ta nie zrzekła się praw rodzicielskich, adopcja okazała się problemem.
Ważnymi osobami w życiu Hanny oprócz najbliższych jest Joanna- przyjaciółka z bidula oraz opiekunka Pani Róża. Była jeszcze Monika, ale niestety zmarła z przepicia i osierociła kilkuletniego synka, który trafił do sierocińca. Historia lubi zataczać koło.
Hanna żyje w specyficznym związku, w którym niekoniecznie jest na pierwszym miejscu. W życiu męża ważną rolę odgrywa inna kobieta.
Pewnego dnia wszystko miało sie zmienić. Zaczęło się od szkolnego zebrania córki, na którym dowiedziała się, że wzorowa uczennica zaczęła wagarować. Przeprowadza z nią poważna rozmowę. Bezgranicznie zaufanie matki zostaje wystawione na próbę.
W między czasie Hanna nawiązuje bliższą znajomość z sąsiadką. Pani Renata jest wróżką i samotną matką. Jaka rolę odegra w życiu Hanny?
Jest to wzruszająca historia o dzieciach z domu dziecka. Opisuje ich ciężkie dzieciństwo, ale jednocześnie daje nadzieję, że można coś osiągnąć po sierocińcu, jakim przykładem jest Hanna. Nie wolno w żadnym wypadku szufladkować, choć trudno czasami uwierzyć w siebie co doprowadza do toksycznych związków, tak jak to miało miejsce u Joanny. Jednak
zawsze trzeba mieć nadzieję.
Kolejnym ważnym wątkiem jest hejt, który może mieć poważne konsekwencje w życiu nastolatków.
Jest to historia obyczajowa, skupiona na codziennych problemach praktycznie każdej rodziny.
Jeśli czasem masz ochotę na coś lekkiego, to ta powieść jest w sam raz. Odnajdziesz w nich życiowe mądrości oraz iskierkę nadziei, która potrafi zamienić się w prawdziwy ogień i to jest najcudowniejsze. Wiara czyni cuda.
Lubię książki Magdaleny Majcher. Przeczytałam już "Stan Nie!błogosławiony" oraz " Matka mojej córki". Obie te części również polecam.
Moja ocena 7/10
Madziuchowe_life
Komentarze
Prześlij komentarz