#21 RECENZJA "Za stare grzechy" Izabella Frączyk

TYTUŁ: Za stare grzechy
AUTOR: Izabella Frączyk
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
GATUNEK: Literatura współczesna


Przyznam, że nie czytałam książek tej autorki. Jeśli wszystkie takie są, to bardzo tego żałuję. Do tego typu powieści podchodzę z przymrużeniem oka. Sięgam po nie od czasu do czasu. Aby mieć chwilę wytchnienia od przemocy, przestępstw czy intryg.
"Za stare grzechy" sprawdziła się idealnie.




Po raz kolejny miałam okazję poczuć więź z głównymi bohaterami,  a w szczególności jedną z nich, z młodą Lolą, która samotnie wychowuje kilkuletnią córeczkę.
Ważną rolę odgrywa również Matka Loli, Edka i Nastki.
Po stracie ojca, to ona przejęła rolę głowy rodziny. Kobieta potrafi dosadnie ocenić zachowanie swoich dzieci, co mi bardzo zaimponowało.
Akcja toczy się w moim ukochanym Zakopanem, do którego mam nieopisaną słabość. 
Czytając ją, zdałam sobie sprawę, że od morskich czy wielkich miast, zdecydowanie wolę górską scenerię. Przepadłam.







"Śnieżna grań" jest rodzinnym biznesem, na który składają się wyciągi, restauracje, pensjonat, wypożyczalnia sprzętu oraz szkółka narciarska. Po śmierci ojca i męża, stery przejmuje najstarszych z dzieci, Edek. Ma on ambitne plany co do rozwoju firmy. Jednak nad wszystkim czuwają matka i Lola, mężczyzny, które studzą zapał Edwarda. Do jego planów podchodzą z rezerwą.









Czy Lola udźwignie ciężar samotnego wychowania dziecka?
Czy rodzinny biznes jest dobrym pomysłem?
Czy pieniądze przynoszą szczęście?

Na początku, przestraszyłam się, że mam do czynienia z historią, znaną mi do tej pory z książek Natalii Sońskiej, w których wydarzenia rozgrywają się pomiędzy Zakopanem a Krakowem, gdzie miłość wyskakuje na każdym rogu. Na szczęście POMYLIŁAM SIĘ!
Ta opowieść okazała się inna niż wszystkie. Urzekła mnie swoją prawdziwością.
Opis funkcjonowania wyciągów i dbania o taki biznes, wciągnął mnie na całego. Miałam wrażenie, że czytam opowieść opartą na faktach.
Nie zwracałam uwagi, że fabuła dotyczy bogatej rodziny, ponieważ autorka zrywa ze stereotypowym myśleniem, że zamożni ludzie, to tacy, którzy zadzierają nosa. Oni również mają swoje problemy, rozterki i uczucia. Kierują się wartościami, które były wpajane im, od najmłodszych lat, przez rodziców.
Nie chce zdradzać fabuły, ale wątek księdza okazał się również dobry jak cała reszta.
W pewnym momencie przestałam przewidywać zakończenie, bo wiedziałam, że pisarka przygotowała dla nas nie jedną niespodziankę.

Spodziewałam się prostych i oczywistych wątków, w których zakończenie będzie miało swój "happy end". Księżniczka odnajdzie swojego księcia na białym rumaku, a Książę złapie Kopciuszka. Autorka zaskoczyła mnie kilkakrotnie. Tak więc nie tylko w kryminałach i thrillerach zderzymy się ze zwrotami akcji.

Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie.
Ucieszyłam się, że na tej jednej części się nie skończy i z niecierpliwością czekam na kolejne!

POLECAM!




Moja ocena: 8.5/10



Za możliwość przeczytania tego egzemplarza dziękuje


Wydawnictwu Prószyński i S-ka




madziuchowe_life


Komentarze

  1. Mam na uwadze ten tytuł. W wolnej chwili, na pewno będę chciała poczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Uwielbiam książki, które potrafią zaskoczyć. A skoro tutaj nastąpiło to kilkakrotnie, powieść musi być warta uwagi. W przyszłości się za nią zabiorę.

      Usuń
  2. Brzmi całkiem ciekawie!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapisuje na liście książek do przeczytania! Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa pozycja, twoje zdjęcia są extra. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałaby mi się taka książka, którą szybko się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie, więc na pewno zapiszę sobie ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#49 RECENZJA "Nie ufaj nikomu" Kathryn Croft

#48 RECENZJA "Zerwa" (Tom V) Remigiusz Mróz

#56 RECENZJA " Orphan X. Człowiek znikąd"(Tom II) Gregg Hurwitz