#41 RECENZJA "Czy ten rudy kot to pies?" (Tom II) Olga Rudnicka

TYTUŁ: Czy ten rudy kot to pies? (Tom II)
AUTOR: Olga Rudnicka
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
GATUNEK: Komedia/Kryminał

Olga Rudnicka to młoda autorka, która w sposób komediowy potrafi przedstawić nie jedną dramatyczną sytuację. Na swoim koncie mam już kilka książek tej autorki. Za każdym razem nie obyło się bez śmiechu.

"Czy ten rudy kot to pies?" to druga część z serii "Martwe jezioro". Tym razem pisarka postanowiła skupić się na Ulce, przyjaciółce Beaty.




Pewnego dnia Ulka wraca zrozpaczona do domu, gdzie przyznaje się Beacie, że została zwolniona z pracy, a jej kariera stoi pod znakiem zapytania. Niestety to nie koniec historii. Bowiem powodem jej zwolnienia był romans z szefem. Dziewczyna postanawia zmienić swoje życie. Zostawia list przyjaciółce, w którym wyznała w znany i zawiły dla siebie sposób, że wyjeżdża do Irlandii.
Na dziewczynę czeka zakręcona i pełna wrażeń przygoda.


Ulka totalnie skradła moje serce. Jeśli można zwariować na punkcie bohaterek, to właśnie mi się to przytrafiło. Dziewczyna należy do osób roztrzepanych, zakręconych, lekkomyślnych, ale jednocześnie potrafi z lekkością dostosować się do nowej sytuacji.
Z łatwością również przychodzi jej nawiązywanie nowych znajomości oraz niesienie pomocy innym.
Mimo, że kłopoty ją kochają, potrafi pozbierać się i wyjść na przeciw przeciwnościom.




Jest to bardzo pozytywna historia, w której znajdziemy wątek zarówno miłosny jak i o przyjaźni, bezinteresowności.
Życie na wsi nie zawsze musi być nudne i bezwartościowe. Można wiele się nauczyć i nabrać pokory.

Uwielbiam książki Olgi Rudnickiej bez dwóch zdań. 
Są lekkie, przyjemne, proste, pozytywne z małym życiowym przekazem.
Jedynie do czego mogę się przyczepić do gatunku pod którym istnieje jako kryminał.
Dla mnie jest bardziej niezwykła komedia, w której ciężko wszystko brać na poważnie.
Dzięki tej lekturze, śmiałam się nawet kiedy miałam naprawdę beznadziejny dzień.
Gwarantuje poprawę humoru w 100%!




Moja ocena: 9/10



madziuchowe_life

Komentarze

  1. Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale muszę to szybko zmienić. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli poprawia humor, to biorę w ciemno!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w końcu poznać bliżej twórczość tej Autorki!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#49 RECENZJA "Nie ufaj nikomu" Kathryn Croft

#48 RECENZJA "Zerwa" (Tom V) Remigiusz Mróz

#56 RECENZJA " Orphan X. Człowiek znikąd"(Tom II) Gregg Hurwitz