O mnie


Od czego tu zaczac?
Dlugo zastanawialam sie nad kolejnym postem.
A, ze poczatki bywaja najtrudniejsze, musialam dac z siebie wszystko aby ten post byl taki jak chce.
Wcale nie oznacza to, ze sa mniej przyjemne niz kolejne etapy. I mam nadzieje, ze tak samo bedzie z moimi postami.
Postanowilam, ze napisze cos wiecej na moj temat. Fajnie wiedziec z kim ma sie do czynienia 🙂
Nie wyrozniam sie niczym szczegolnym.
Zwykla dziewczyna z malej miejscowosci. Skonczylam jakies tam studia, na jakies tam podrzednej uczelni. Aby byl  jakis papier. Licencjat - czemu nie wiecej? Czemu brzmi to gorzkawo?
Nie mialam :

-pewnosci siebie, 
-ambicji, 
-motywacji. 

Brakowalo mi tego na kazdym kroku od najmlodszych lat. Na pewno bede wracala do tych cech w innych postach, bo to filary naszej osobowosci.
Nigdy nie jest za pozno, aby uwierzyc w siebie, brac zycie garsciami, dazyc do celu, nawet tych najmniejszych jak np. : przestac slodzic herbate/kawe, zmienic sposob zywienia, rzucic palenie, zrobic prawo jazdy,wyjsc za maz, itp itd.
To wszystko jest czyms co mi  pozwolilo zaczac myslec, ze jestem nawet spoko babka 😂
Mam fajne zycie; dosc fajnego meza, ktory jest moim przyjacielem choc momentami doprowadza mnie do szewskiej pasji to wciaz go kocham; otaczam sie fajna, mala garstka ludzi, ktorzy dzialaja na mnie pozytywnie !
Ogolnie fajnie jest, noo 😃
Naprawde, zajelo mi duzo czasu aby dojrzec do pewnych kwestii, odnalezc siebie, myslec pozytywnie, odnajdywac sie w trudnych sytuacji. Fakt, nie jest zawsze kolorowo, lekko i tak jakbym chciala. Ale nikt nie mowil, ze bedzie latwo.
Jestem furiatka, ale rownie szybko uspakajam sie jak wybucham.
Jestem porzadkowym psycholem.
Jestem upierdliwa, jak to kazda zona 😂
Cechuje mnie zlosliwe poczucie humoru, ale za to rownowage zapewniam niosac bezinteresowna pomoc.
Naleze do porannych ptaszkow.
Jestem troche wariatka 😊

Dlaczego Kanada? 

Nigdy nie myslalam o wyjezdzie, tak daleko, na stale. Byl listopad, szkola ukonczona, praca jako zwykla kasjerka, zycie bylo do d..y. Pojawia sie okazja, kuzyn przyjezdza na Swieta. No to wszystko super, fajnie, dobrze dla niego. A nagle w mojej glowie pojawia sie diabelski pomysl.  Nie wiedzialam czego mam spodziewac sie, jak to wszystko bedzie wygladalo. Pewne bylo to, ze chce wyjechac.
W 3 lutego 2013, wyladowalam na obcej, kanadyjskiej ziemi. No i zaczynalam zycie od nowa.... Wiedzcie jedno, ze wcale nie jest to taki "american dream" 😉

Czym zajmuje sie na co dzień?

A jestem sobie niania 3 diablic, ktore sa mega wyzwaniem.
Dzieci przewijaja sie przez cale moje zycie. Od najmlodszych lat angazowalam sie w pomoc, opiekowanie. Uwielbialam to calym moim sercem. Uwazalam, ze nic innego lepiej mi nie wychodzi jak pilnowanie dzieci. O tym tez wiecej napisze.


Co lubie?

Kocham mojego meza <3 Jest najwazniejsza osoba w moim zyciu, wsparciem, przyjacielem, zlosnikiem, katalizatorem moich wybuchow 😂
Dlugo szukalam tego co pochloneloby mnie bez konca ! No i znalazlam !
Ksiazki - uwielbiam ,uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam czytac. Sa lekiem na cale to zlo, zmeczenie, frustracje, smutek, relaks !
Herbata- nie pijam kawy, bo jej nie lubie i koniec. A herbaty to totalny odlot ! Zielone, ziolowe, matcha, czarne i owocowe juz mniej. Jestem od nich uzalezniona! Nawet piszac ten post, zielona herbata musi byc 😋
Silownia- do tego mialam kilka podejsc bez happy end'u. W koncu okreslilam sie po co i dlaczego chce to robic. Pomogla mi w tym moja dobra duszyczka. Jest moim motywatorem, osobista trenerka, maszyna do zabijania, swietna partnerka ! Dzieki niej, UWAGA, lubie to robic !


To by bylo na tyle.

Pozdrawiam
madziuchowe_life









Komentarze

  1. Nie lubię czytać blogów, zazwyczaj przyczajam się na tych które się ogląda. Twojego jak na razie się czyta , ale czyta się przyjemnie :) Są duże błędy stylistyczne, ale podobasz mi się jako osoba, a po dwóch postach widzę że w wielu sprawach jesteś do mnie podobna :) Też w pewnym momencie zabrakło mi tych 3 jakże ważnych cech które wymieniłaś. Jedną wielką różnicą jest to że ja nadal nie do końca umiem odnaleźć siebie i swoje stałe miejsce... bujam się miedzy dwoma miejscami nie umiejąc znaleźć tego jednego. Może to kwestia braku pozytywnych ludzi w okół ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że Ci się tu podoba :)
      No tak, błędy stylistyczne są moją największą zmorą, ale niestety pomimo moich starań jest jak jest. Nie chce aby ktoś za mnie to robił, bo myślę że to straci swój urok. Ja wciąż szukam pomysłu na siebie. Też uważam, że ważna kwestia to otoczenie, w którym się obracamy. Myślę, że w końcu niespodziewanie odnajdziesz się :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#11 RECENZJA "Kącik zagubionych serc" Magdalena Trubowicz

#5 RECENZJA "Kalendarze" Małgorzata Gutowska- Adamczyk

#48 RECENZJA "Zerwa" (Tom V) Remigiusz Mróz