#38 RECENZJA "Martwe jezioro" (Tom I) Olga Rudnicka
 
TYTUŁ:  Martwe jezioro (Tom I)  AUTOR:  Olga Rudnicka  WYDAWNICTWO:  Prószyński i S-ka  GATUNEK:  Kryminał   Nie będę obwijac w bawełnę! Już na samym   wstępie powiem Wam, że mam słabość do tej pisarki. Moja sympatia rosła ostrożnie i z pewnym uprzedzeniem, ale czym więcej czytam książek Olgi Rudnickiej, tym bardziej ją lubię.   Jest to pierwsza część przygód dwóch przyjaciółek Beaty i Ulki. Beata wybiera się na rutynowe badania, gdzie dowiaduje się, że ma inną grupę krwi niż jej najbliżsi. Postanawia wynająć prywatnego detektywa Przemka aby dowiedzieć się co wydarzyło się w jej rodzinie. W między czasie dostaje zaproszenie na ślub siostry. List był niemałym zaskoczeniem, ponieważ Beata nie utrzymywała kontaktu z rodziną od dwóch lat. Ulka namawia ją aby tam pojechała. Mało tego, jako osobę towarzyszącą wciska jej swojego brata Jacka.    To niesamowicie lekka i przyjemna lektura, od której nie idzie się oderwać. Jest gwarancją poprawy humoru mimo, że historia nie należała do l...
 
 
