#34 RECENZJA "Droga do Piekła" Przemysław Piotrowski

TYTUŁ: Droga do piekła
AUTOR: Przemysław Piotrowski
WYDAWNICTWO: Videograf SA
GATUNEK: Thriller/horror


Jakiś czas temu na swoim koncie instagramowym zorganizowałam konkurs, w którym m.in. zapytałam uczestników o najlepszą książkę jaką przeczytali. 
Najlepsza książka iwona.zet to właśnie "Droga do piekła".
Z Iwona znamy się od dzieciństwa, ale tak naprawdę nasze drogi spotkały się (UWAGA!) na instagramie. Połączyła nas wspólne zamiłowanie do czytania.
Nie zastanawiałam się ani sekundy decydując się na nią. Chciałam poznać jej gust i czy wiele różni się od mojego.
Co ja mogę Wam powiedzieć na wstępie?
Przeżyłam szok !



John Pilar po odejściu z Armii, postanawia założyć sieć siłowni, która pochłania go bez reszty przez co zaniedbuje swoją rodzinę. W tym czasie kiedy utknął w korku jego rodzina przeżywała horror. Jego żona wraz z trójką dzieci zostają zamordowani z zimną krwią. Pilar zostaje skazany na karę śmierci. Jego brat Lucas, który jest policjantem nie może się z tym pogodzić i za wszelką cenę chce złapać prawdziwego mordercę. Nie poddaje się nawet wtedy kiedy John został poddany egzekucji.




Chyba to był mój pierwszy w życiu czytany horror. Nie przepadam za tego typu gatunku, a wręcz unikam go jak ognia.
Już od pierwszych stron wiedziałam, że nie będzie to typowy thriller, z którym miałam do czynienia do tej pory.
Ciekawym zabiegiem było wprowadzenie wątku miłosnego. Nie była to typowa miłość, ale autor potrafił zasiać ziarnko uczuć między bohaterami. Według mnie był to udany zabieg i odpoczynek od tego co było pomiędzy tym.
Autor nie zwalniał tempa. W pewnym momencie myślałam, że nie dam rady dobrnąć do końca ze STRACHU! Tak właśnie, bałam się to czytać, ale jednocześnie wyzwalała we mnie adrenalinę, która zapędziła mnie do ostatniej strony.
Chciałabym jeszcze spotkać się z tym duetem. W końcu Lukas jest detektywem.

Może Przemysław Piotrowski pociągnie historie dalej?

Jeśli lubicie naprawdę mocne historie, to ta jest idealna. Z czystym sumieniem polecam tę książkę osobom o mocnych nerwach. To nie jest ani Remigiusz Mróz, ani Małgorzata Rogala.



Moja ocena: 10/10



madziuchowe_life

Komentarze

  1. Skoro tak wysoko oceniasz, zapisuję sobie tytuł.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wysoka nota, w takim razie muszę przeczytać tą książkę!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie :D Kiedyś czytałam horrory ale to było daaaawno temu :D Więc z chęcią znów bym czegoś spróbowała :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. oj to nie wiem czy moje biedne nerwy nie będą tutaj za słabe...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#49 RECENZJA "Nie ufaj nikomu" Kathryn Croft

#48 RECENZJA "Zerwa" (Tom V) Remigiusz Mróz

#55 RECENZJA "Chłopiec, który widział" (Tom II) Simon Toyne